Zaznacz stronę

Firma AVG Technologies opublikowała raport dotyczący globalnych zagrożeń internetowych w trzecim kwartale 2011 roku

Cyberprzestępcy nie śpią. Ciągle szukacją nowych możliwości kradzieży informajci, pieniędzy czy danych. Jak wynika z przygotowanego przez AVG raportu na temat  globalnych zagrożeń internetowych, na celowniku internetowych złodziei znalazł się ostatnio przeznaczony na telefony komórkowe system operacyjny Android. AVG ostrzega, że oszuści coraz częściej posługują się sieciami komórkowymi, by kraść pieniądze abonentów i podsłuchiwać użytkowników oprogramowania d Google.

W raporcie AVG zwraca uwagę na coraz poważniejszy problem cyberprzestępczości. W ubiegłym miesiącu Keith Alexander, szef Narodowej Agencji  Bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych zdradził uczestnikom konferencji  „Manewry w Cyberprzestrzeni”, że koszty poniesione w związku z  cyberprzestępczością szacowane są na trylion dolarów. Z kolei z zeszłotygodniowego raportu PCeU (jednostki policji Metropolitan Police  poświęconej cyberprzestępczości) wynika, że zapobiegła ona kradzieży  ponad 140 milionów funtów w ciągu sześciu ostatnich miesięcy. AVG powołuje się także na najnowszy raport instytutu Poneman’a (amerykańskiego centrum badań nad  bezpieczeństwem) , który stwierdza, że średni koszt cyberprzestępstw wzrósł o  56 proc. i wynosi teraz (w przypadku dużych firm) 6 milionów dolarów rocznie.

– W trzecim kwartale zaobserwowaliśmy wśród cyberprzestępców wyraźną  tendencję do korzystania  z coraz prostszych metod odbioru gotówki –  mówi Yuval Ben-Itzhak, dyrektor ds. Technologii firmy AVG Technologies.

– Świetnie zorganizowane  gangi wykorzystują teraz operatorów sieci komórkowych do zbierania  pieniędzy od ofiar, u których aktywowano subskrypcję na usługi płatne  dopiero przy najbliższym wystawionym rachunku telefonicznym. Jest to nie  tylko znacznie łatwiejsze, lecz także znakomicie skalowalne – umożliwia  kradzież ogromnych ilości gotówki z wielu małych źródeł – informuje Ben-Itzhak.

Kradzież cyfrowej gotówki

Cyfrowa waluta w szybkim czasie ogromnie zyskała na popularności.  Wszelkie kredyty w ramach platformy Facebook, punkty Xbox, czy wirtualne  monety w Zynga i w Bitcoin odgrywają znaczącą rolę  w wielomiliardowej ekonomii globalnego przemysłu rozrywkowego. Wiele  takich walut istnieje nie tylko w świecie wirtualnym, lecz stanowi  przedmiot prawdziwego handlu. Nie uszło to uwadze cyberprzestępców,  którzy obecnie szukają coraz to nowych sposobów na kradzież naszych  wirtualnych portfeli. W czerwcu ofiarą takiej kradzieży padł użytkownik,  z którego konta przelano równowartość niemal 500,000 dolarów po udanym  włamaniu na prywatny komputer.

Podsłuchiwanie na platformie Android

System operacyjny Android  działa już na blisko połowie wszystkich  smartfonów – nic więc  dziwnego,  że cyberprzestępcy uznali tę platformę za wystarczająco  atrakcyjną.  Większość złośliwego oprogramowania skupia się oczywiście  na zarobku  poprzez usługi SMS Premium. Jednak w lipcu tego roku  laboratoria firmy  AVG wykryły konia trojańskiego, który zapisywał  rozmowy i wiadomości  SMS, a następnie wysyłał je na serwer należący do  hakera, gdzie były one  analizowane w poszukiwaniu poufnych danych.  Przypadek ten demonstruje  ogromne możliwości dzisiejszych mobilnych  systemów operacyjnych oraz  uświadamia poważne zagrożenia, które  czychają na użytkowników  nieposiadających odpowiedniej ochrony.

Outsourcing najtrudniejszego zadania – zebranie gotówki

Hakerzy zdają sobie sprawę, że najtrudniejszą i najbardziej ryzykowną  częścią ich działalności jest odbiór rzeczywistej gotówki. O wiele  prostszą metodą niż wypłacanie pieniędzy za pomocą sfałszowanych kart  kredytowych jest wykorzystanie operatorów sieci komórkowych.  Cyberprzestępcy są w stanie zainstalować na telefonie ofiary konia  trojańskiego, który będzie wysyłał wiadomości na numery SMS Premium, gdy  właściciel śpi. Mogą również użyć Facebook’a, by zdobyć numer telefonu i  rozpocząć subskrypcję drogiej, comiesięcznej usługi. Operator sieci  komórkowej ofiary, sprawnie przetworzy wszelkie płatności i przeleje  pieniądze na konto podstawionej przez hakerów firmy, nawet jeśli ma ona  siedzibę na drugi końcu świata. Spora ilość gotówki może zniknąć, zanim  użytkownik zorientuje się,  że płaci zbyt wysokie rachunki i powiadomi o tym sieć, która zablokuje  płatności. Jeśli kradzione w ten sposób kwoty będą odpowiednio małe,  wiele ofiar może nie zauważyć ich nawet przez kilka miesięcy.

 

http://www.ekonomia24.pl/artykul/706258,731655-Android-na-celowniku-hakerow.html